czwartek, 7 listopada 2013

Rozdział 3

W sobotę obudziła się z wielkim pragnieniem. Nie wiele myśląc wstałam i poszłam do akademickiej malutkiej kuchni. Mijając osoby w korytarzu miałam dziwne wrażenie, że się na mnie gapią. Weszłam do mojego celu i od razu wzięłam filtr do czyszczenia wody i nalałam kranówki. Dopiero po chwili zrozumiałam dlaczego się na mnie gapili. Byłam w mojej koszuli nocnej! I to na boso! Skoro już tak wyszłam to muszę wrócić, ale najpierw się napiję. Wypiłam 3 kubki wody zanim w połowie zaspokoiłam pragnienie. Postanowiłam wrócić do pokoju i założyć coś innego i skorzystać z łazienki. Idąc korytarzem zwróciłam uwagę, że drzwi od mojego pokoju się zamknęły. Pewnie Ness wstała. Weszłam pewnie do środka.
-Nareszcie wstałaś...- i zdziwienie na mojej twarzy musiało być przekomiczne bo osoba stojąca na środku pokoju zaczęła się głośno śmiać.
-Ładnie wyglądasz Gab- powiedział Tomek między chichotem.-nowa moda ?
- Spadaj i czego chcesz ?
- Przyszedłem do Ness- syknął. Czyli wracamy do ostrego tonu.
- Śpi, nie widzisz ?!
- Krzycząc na pewno jej nie obudzisz.
- Nie pouczaj mnie!!- złapałam ciuchy i poszłam do łazienki.
Wychodząc miałam nadzieję, że jego już tam nie będzie. Ale się myliłam. Był, a nawet się rozgościł!
- Złaź z mojego łóżka!
- Bo co mi zrobisz?- odpowiedział z pewnym siebie uśmiechem. Widok glanów na mojej pościeli doprowadzał mnie do szału. zignorowałam go i zaczęłam się krzątać między łóżkami. Nagle spadła mi książka z szafki nocnej. Nachyliłam się by ją podnieść. Kiedy kucałam poczułam czyjąś rękę na mojej pupie!
- Masz bardzo kształtną i jędrną dupcie- szepnął Tomek.
- Wyjazd z mojego pokoju zboczeńcu!!- krzyknęłam za głośno, bo Ness zaczęła mruczeć pod nosem i okręcać się.- Nie słyszałeś?! Wypad!!
Wstał z łóżka i wyszedł z trzaskiem drzwi.
- mmmm... co to było- zapytała się zaspana Ness.
- Twój kolega był i coś od ciebie chciał ale spałaś.
- A ten krzyk ?
- Macał mnie po dupie !- odpowiedziałam wkurzona.
- Coooo?? - obudziła się od razu. Na twarzy miała wypisane zmęczenie, wkurzenie i zmieszanie.
- Dobra już nie ważne. Nie będę miała z nim więcej kontaktu.- powiedziałam to w chwili gdy przyszedł sms. Podniosłam telefon i odblokowałam. Wiadomość brzmiała tak :
"Hej Gabi, słuchaj, wiem że obiecałem, że cię podwiozę ale okazało się że nie mam więcej 
miejsca. Przepraszam, bardzo chciałbym cię podwieźć. Mam nadzieję, że mi wybaczysz. 
Kostek "          
- Co się stało ? - spytała zmartwiona moja koleżanka.- wyglądasz na zmartwioną.
- Właśnie dostałam sms od Kostka, że nie może mnie powieźć na wykład. Dziwne.
- Dlaczego ? - dopytywała się Ness.
Opowiedziałam jej moje spostrzeżenia w klubie. Jak Kostek się zachowywał na początku i później.
- Wiesz Tomek bywa emocjonalny i nikt nie wie na co go stać- odpowiedziała smutna Ness.
- Myślisz, że może go zastraszać ? - spytałam zmartwiona. - Ale o co by się czepiał Kostka !
- Jak o co ? O ciebie ! Nie widzisz jak się patrzy ? On chce zaklepać sobie ciebie.
- Słucham ? Przecież on może mieć każdą. A ja ani ładna nie jestem ani chuda. Nie rozumiem tego.
Pogadałyśmy jeszcze trochę, ale przerwał nam telefon tym razem Ness. Dzwonił Dawid i zaprosił ją do kina wieczorem. Oczywiście, że się zgodziła. Mi to nie przeszkadzało. Będę miała czas na pooglądanie filmów.
Cały dzień spędziłam w pokoju lub na spacerze od akademika do galerii i z powrotem. Kupiłam pare najpotrzebniejszych rzeczy. Zastanawiałam się nad wejściem do salonu samochodowego ale sobie odpuściłam, bo najpierw muszę znaleźć pracę. W galerii zgłosiłam swoje CV do 3 sklepów. Powiedzieli, że się odezwą. Po powrocie zauważyłam liścik na łóżku.  Poszli do kina. No to mam cały wieczór dla siebie. Kupiłam popcorn i poszłam go zrobić do kuchni. Po powrocie usiadłam się na łóżku, włączyłam laptopa i niewiele myśląc włączyłam jakąś komedie romantyczną. Już w połowie filmu zaczęłam żałować. Wątek był jakby o mnie !Tak samo się zaczyna, lecz chłopak który się zakochał w głównej bohaterce nie był takim palantem ! Gdy zjadłam cały popcorn, przypomniałam sobie, że w galerii kupiłam jeszcze czekoladowe kuleczki. Wzięłam torebkę i przez przypadek wzięłam telefon. Na zablokowanym ekranie widniał napis : 3 nieodebrane sms. Cooo ?! Kto chce coś ode mnie ? Od razu odblokowałam i po przeczytaniu o mało nie zemdlałam. Wszystkie były od TOMKA !!
"Hej sory że się nie odzywałem i chamsko potraktowałem dziś rano. Może chcesz się spotkać?" 

"Gabi coś się stało ? odpisz chociaż coś" 

"Jeżeli jesteś zła to napisz to" 
Jeszcze nie zdążyłam dojść do siebie jak przyszedł kolejny sms od niego. 
"Za 5 minut jestem i nie interesują mnie żadne inne wymówki" 
No to pięknie! Może udam, że mnie nie ma ? Niee... i tak już się wysilił, przepraszając. Szybko poszłam się odświeżyć do łazienki i wymyśliłam, że będę udawać, że mi się telefon rozładował.  
Tyle co się położyłam z laptopem na kolanach, rozległ się dzwonek do drzwi. Wstałam i podeszłam otworzyć. 
- Co ty tu robisz ?!- udałam zdziwienie chociaż wiedziałam po co przylazł.
-Nie odpisywałaś mi na wiadomości więc postanowiłem sprawdzić co ci jest.
-A co mi ma być ? Dziś rano mnie obmacywałeś a teraz się martwisz ? A zresztą telefon mi się rozładował. 
Nie zwracając na mnie uwagi przeszedł obok i usiadł na moim łóżku. Włączył mojego laptopa i zaczął grzebać. 
-Serio już nie masz co oglądać ?
-A może ja takie filmy lubię ?! Możesz się stąd wynieść jak ci nie pasuje
-Nie no spoko. W przypływie biedy możemy to pooglądać.
-A ty tu zostajesz ?- omal nie wybuchłam. 
-Tak, Ness powiedziała, że jej nie będzie całą noc więc postanowiłem dotrzymać ci towarzystwa. - odpowiedział obojętnie- to co oglądamy ?
Usiadłam obok niego na moim łóżku i wcisnęłam play. Już po 3 minutach filmu zapomniałam o co się złościłam i cieszyłam się, że Tomek siedzi obok mnie. Nagle poczułam się senna. Zamknęłam oczy i zasnęłam. 


1 komentarz:

  1. Jak zawsze cudownie !!
    Mizutami :Tomek to zboczeniec !!!!
    Dopiero się zorientowawszy
    Mizutami :Nie od samego początku mi się nie podoba !!
    Tak jak napisałam wcześniej CUDOWNIE !!.Czekam na NeXTa
    Ps .Napisałam wcześniej komentarz ale znikną !!.

    OdpowiedzUsuń